wtorek, 18 listopada 2014

Rozdział 13

DAISY'S POV

Leżałam w łóżku Liam'a, wczoraj po całym wydarzeniu przywiózł mnie do siebie, chciał żebym była bezpieczna. Martwił się, było to po nim widać. Teraz byłam sama bo on musiał coś załatwić, nie chciał powiedzieć co. Mam tylko nadzieję że nie chodzi o Paul'a. Nie chcę by coś się stało mojemu chłopakowi. Cały czas czułam ból w miejscach intymnych. To co wczoraj przeżyłam było istnym koszmarem, nie życzę tego żadnej kobiecie. Do tego on jeszcze robił to tak brutalnie...Mam chwilami takie wrażenie, że on nadal mnie obmacuje, to obrzydliwe. Liam stara się mnie na razie nie tykać. Raz jak próbował to skończyło się na tym że zleciałam z łóżka tak bardzo się przeraziłam, chociaż wiem że nic by mi nie zrobił. Nie on, ale niestety Paul pozostawił po sobie nie tylko rozdziewiczenie, ale także ból psychiczny. Muszę się przyzwyczaić do czułości Liam'a, nie chcę go ranić.

LIAM'S POV

Znalazłem adres do tego śmiecia. Był zapisany na jakiejś karteczce którą znalazłem w rzeczach Daisy. Trochę było to niegrzeczne grzebać w jej ciuchach ale przeważyła siła wyższa. Nie pozwolę temu chujowi skrzywdzić mojej dziewczyny po raz drugi. Gdyby ona dowiedziała się co teraz robię i co później mam zamiar zrobić, to na pewno nie wypuściłaby mnie z domu. Nie powiem jej po powrocie co zrobiłem, nie chcę żeby się wściekała będąc w takim stanie jaki jej towarzyszy.
Ściskając mocno kierownicę mojego auta wiedziałem ze jestem już blisko jego domu. Moja twarz pozostawała kamienna. Nie jest mi teraz do śmiechu. W środku cały się gotuję ze złości.
Dojeżdżam w końcu na miejsce, no i proszę domek to ma nawet niezły, parkuję auto w niewidocznym miejscu. Zauważam że na parterze pali się światło. Jest w domu. Doskonale. Oby tylko udało mi się zrobić to co zamierzam.
Zakładam kaptur na głowę i chował dłonie w kieszenie spodni, kieruję się do drzwi frontowych. Pukam w nie czekając aż zostaną one otwarte przede mną i będę mógł zrealizować mój plan, który nie ma zamiaru skończyć się szczęśliwie dla niego.
W końcu drzwi otwierają się a w nich stoi nie kto inny jak Paul. Od razu do niego doskakuję i przypieram do ściany trzymając jedną dłoń na jego gardle a drugą trzymając jego ręce.
- I co? Teraz też będziesz taki brutalny jak przy bzykaniu mojej dziewczyny?! - syczę do niego a moje oczy są dosłownie czarne gdy widzę tą jego gębę. On tylko uśmiechnął się złowieszczo i prychnął na mnie.
- A ty będziesz udawał bohatera? - śmieje się - nie potrafiłeś nawet jej uratować gdy ją ostro pieprzyłem.
Teraz to mnie wkurwił, tym że miał rację, tą pieprzoną rację! Nie zdążyłem jej uratować gdy on ją zgwałcił...
- Pierdol się, skoro ty ją kochałeś to czemu do cholery ją zgwałciłeś?! - krzyknąłem
- Bo chciałem być tym który ją rozdziewiczy, nie chciałem byś był to ty
Przycisnąłem go mocniej do ściany przyduszając mocniej gardło.
- Mi nie chodzi tylko o sex! Więc ja nie zrobiłbym jej tego gdyby tego nie chciała! Ja ją kocham i nie mam zamiaru jej skrzywdzić jak ty to zrobiłeś - splunąłem na niego a on próbował już złapać powietrze, przydusiłem go jeszcze mocniej i już czułem jak jego ciało wiotczeje i powoli traci przytomność. Patrzyłem na niego ze skupieniem, zaciskałem usta i jeszcze więcej siły użyłem, w końcu widziałem jak jego głowa opada. Umarł. Puściłem go a on momentalnie opadł na podłogę. Wziąłem go na ręce i zaniosłem do mojego auta. Wrzuciłem do bagażnika gdzie schowałem go w worek na śmieci dość duży i zatrzasnąłem go w nim. Wsiadłem za kierownicę i z piskiem opon ruszyłem z pod jego domu. Jechałem teraz prosto do lasu. Teraz już nic nie zagraża mojej księżniczce.

-----------------------------
Okej jest krótki, przepraszam :c
Przepraszam też za opóźnienie czasowe z dodaniem tego rozdziału. Wiem że już wiele razy przepraszałam i nie będe już pisać tego samego ze mam nadzieję ze wybaczycie, macie prawo być źli x
ale mimo wszystko mam nadzieję że rozdział wam się podobał :3

4 komentarze:

  1. To jest psychiczne okej. Zaczynam sie bać

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku jest moc!!!
    superowo <3
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ! Zapraszam na NOWY spis fanfiction ! Mam nadzieję, że wpadniesz ! ;*
    http://kraina-fanfiction.blogspot.com/

    Świetny blog ! Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurwa. Ze Li go zabil. Nie wierze. Omggggg. 😆

    OdpowiedzUsuń